wiatr
W małym sklepie z marzeniami
na półce z przeszłości, leżał cały
poplątany,
w dziury, w motylki i kwiatki - łapacz
wiatru.
Czekał sennie aż go znajdę.
Odnalazłam, rozplątałam zasupłane
skarby.
Teraz mam -z wiatrem pląsy, z wiatrem
żarty
Radość spijam i czekanie.
Szczęściem muska, w oczy prószy.
Jest, bo jest, znika gdzieś, ale wraca.
I tak niech zostanie.
autor
urssula
Dodano: 2008-01-22 00:28:04
Ten wiersz przeczytano 454 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ten jest niemniej bogaty w treść jak poprzedni...
Również podoba mi się.
WIATR ...
... jest bajkowy, a ja uwielbiam bajki i wciąż w nie
wierzę i chcę żeby przez całe życie tak było. Bo bajki
są kolorowe i magiczne i takie ciepłe i bezpieczne.
... jest wielowymiarowy i wielopłaszczyznowy.
... jest jak ja, sennie czeka na dłoń, która sięgnie
po niego i rozplącze to, co poplątane.
wiesz, dlaczego tak lubię Twoje wiersze, choć za
poezją nie przepadam?
Bo czuję, jakbym czytała o sobie i mam nadzieję, że i
ja wkrótce znajdę moje szczęście.
Wymowny wiatr wspomnień. Ładny wiersz.