Wiatr
Zajęczało, zadęło,
Wiatr na drogę wyskoczył
Suchym piaskiem sypnęło
W oczy.
Wiatr mgłę szarpie nad stawem
I strzechę na stodole
I ucieka niebawem
W pole.
Zboża w polu się kładą,
Szepczą coś liście osik,
Wicher im odpowiada
Cosik.
Strach na wróble z łoskotem
Szarpie się, ptaki trwoży,
Wciąż poprawia kapotę,
Ożył.
Zapnij się, choć to w lecie
I nie daj się wiatrowi.
Niedawno był tu przecie
Covid.
Komentarze (16)
+++ :)))
Serdecznosci. :)