Wiatr jesienny psotnik
w jesienny dzień na plaży
wiatr zatańczył walczyka
pofrunął aż do nieba
do złotego promyka
pomarszczył taflę morza
zimnym falom dał skrzydła
czesał grzywy spienione
za horyzont je wygnał
niby dzwonem kołysał
głębię nieprzeniknioną
zatoczył koło wrócił
nad wydmy i brzeg stromy
zatrzymał się nad klifem
bukami się zachwycił
potargał złote liście
sosnom igły policzył
rozwiewał ludziom włosy
za małą chmurką płynął
zabrał dziecku latawiec
i słuch o nim zaginął
Komentarze (59)
Chyba pierwszy psotnik, ktory radosc przynosi:))
Siwetnu wiersz:)
Dołączam do czytelników, którym wiersz sie podoba. Co
myślisz o małej korekcie rytmu:
"w jesienny dzień na plaży
wiatr zatańczył walczyka
pofruną ku obłokom
by z mewami pobrykać"
"za horyzont je wygnał"
"za małą chmurką płynął"?
Miłego wieczoru:)
Ładnie.
Miłego wieczoru:)
A to ci psotnik ...
a ile kapeluszy mewom podarował fajny wiersz
"Gdy nie wieją żadne wiatry i kurek na kościele
ma charakter." - Stanisław Jerzy Lec.
Pozdrawiam Marianno, nie zaginął - jest u mnie
i rozgląda się dumnie, morze odwiedziłem, Mariannie
przysoliłem, teraz na ciebie pora, jak mu przygrzać
proszę poradź?
i słuch o nim zaginął - bardzo ładna puenta :) fajny
wiersz
ot i zniknął wiatr psotnik.
ja miałem świszczypałę.
pozdrawiam Marianno :)
Pozdrawiam Mario. Lubie wiersze o wietrze. Mam ich
kilka. Bardzo mnie wystraszył, gdy płynęłam pierwszy
raz do Kanady. Na czternaście dni podróży było
dziesięć dni sztormu. To była jesień . Pozdrawiam
serdecznie.
Ładnie :) bardzo
Ciepło o nadmorskim wietrze
w ładnie brzmiących strofach
wiersza.
Miłego wieczoru Karmarg.
Ale z niego psotnik, ładny klimat stworzyłaś Marianko.
Serdeczności przesyłam:-)
a to psotnik i jak dobrze, że się nie zmienił w
huragan bo jesienią lubi poszaleć.
Dawno mnie u Pani nie było, jednak widzę, że forma
dopisuje :) harmonijny wiersz, a obraz dziecka
patrzacego na odlatujacy latawiec wywoluje u mnie
odlegle wspomnienia :)