widma
Po bezdrożach ospale
wędruje nieszczęść parę.
Może wpadną do ciebie
lub mnie wybiorą, nie wiem.
Bo czują doskonale,
że trzeba szukać dalej.
Ocenić pragną szybko,
kto dla nich złotą rybką.
W czyjej aurze jest im ładniej,
jeśli w ich łapy wpadnie.
W której zobaczą siebie
niczym tęczę na niebie.
Nie znam niestety zaklęć,
aby uniknąć napięć
na linii przeznaczenie.
Jedynie doświadczenie,
jak nie dać się zwariować
i przed losem nie chować.
Jeśli ktoś zna proszę mi napisać... Dziękuję i pozdrawiam z nadzieją.
Komentarze (38)
A ja tak prosto i bez swady
powiem, że nie ma na to rady.
Filuternie zrymowałaś tekst
i fajnie go się czyta.
Pozdrawiam.
m
Gdyby można było było przegnać wszystkie nieszczęścia
precz i raj sobie stworzyć z życia; pozdrawiam
serdecznie.
I głowa do góry...
Spokojnej nocy:)
Gdybyż istniały takie zaklęcia...
Nigdy nie wiemy, kogo dopadnie nieszczęście, czai się
wszędzie. Trzeba chyba żyć tak, by o nich nie myśleć,
bo to i tak nic nie da...
Pozdrawiam Moliczko serdecznie :)
Witam wszystkich, których tu zastałam.
Dziękuję za czas mi poświęcony.
Serdecznie pozdrawiam.
Dobry wiersz, a nieszczęścia chodzą po ludziach. U
mnie tez były, ale jakoś wylądowałam szczęśliwie i
jestem teraz ostrożniejsza. Pozdrawiam serdecznie.
ja zaklęć nie znam ale za to przeklinać potrafię
...hihihi ...
Co ma być to będzie. Póki co, żadne widma nie straszą
mnie po nocach, może dlatego, że po wieczornym
pacierzu odmawiam modlitwę do św. Michała Archanioła.
Polecam :)
Przeczytałam z przymrużeniem oka,
Bożenko, życzę miłego wieczoru :)
...bardziej lękam się widm, jakie gnają przez poją
przyszłość...
pozdrawiam:))
Jest Bożenko dziś moja rada,
warto czasem po cichu, skrycie
z Siłą Wyższą sobie pogadać,
rad wysłuchać i wcielić w życie.
Ja w życiu często tak robiłem,
wykorzystywałem i czegoś się nauczyłem...
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
Nie wierzę w przeznaczenie. Ale w to, że sami pchamy
się tam, gdzie nie trzeba i sami przywołujemy złe
myśli, to tak. Widma przeszłości mieszkają w nas
samych. Pozdrawiam ciepło.
Słusznie zauważyłaś Moli, że przez całe życie nad nami
krążą różne widma i sztuką jest umieć sobie z nimi
radzić... pozdrawiam serdecznie :)
Przed nieszczęściami trudno się zabezpieczyć. Ale
warto próbować. Taką próbą były np. niedzielne wybory.
Nawet jeśli był to tylko (jak we wielu
miejscowościach) wybór "mniejszego zła", to i tak
decydowaliśmy o tym, co nas czeka przez najbliższe 5
lat.
Czasami naprawdę trudno nie zwariować, gdy wokół
wszystko pokręcone... Pozdrawiam serdecznie +++
zaklęcia to ułuda, jedyna rada to Wiara, Miłość i
Nadzieja :-)