Widmo bez głowy
Monice, dzięki której powstał ten tekst
Obecne jest w mieście, na wsi i w lesie
Gdzie by nie zajrzeć, tam wieść o nim
niesie
Na drodze znów działa, na placu budowy
Wszędzie obecne jest widmo bez głowy
Słyszane jest w uszach, widziane w
oczach
Zwłaszcza, gdy myśl zawiodła ochocza
Im częściej coś się wali, im częściej coś
płonie
Tym częściej widmo na pierwszej stronie
Brak jest mu twarzy, brak mu nazwiska
Gdy mowa jest o nim, słychać wyzwiska
Nikt go nie widział, zaś wszyscy
słyszeli
O tym jak niszczy, zbiera i dzieli
Więc imię mu nadaj i twarz odsłoń jego
By miast mrocznego widma bezgłowego
Ukazać właściwe zjawisku oblicze
Nie widmo smagane języków biczem
Komentarze (26)
Dobrze odczytujesz, Dorotku :)
dokładnie tak, nie bójmy się temu widmu spojrzeć w
pozornie nieistniejące oczy... zobaczymy w nich własne
zaniechania
Dziękuję, miło mi :)
Ciekawy, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam.
Zgadzam się z Tobą zupełnie. Dobrze to interpretujesz.
Pozdrawiam :)
Nazywajmy więc rzeczy po imieniu.. poddawajmy też
refleksji, nie popadając owczym pędem krytykanctwo..
Sztuka samodzielnego myślenia nie jest obecnie zbyt
powszechna.. (obserwacje własne)
Pozdrawiam:)
Kazapie, ja mam połowę z dedykacjami; zawsze ktoś
przyczynił się do powstania utworu w ten czy inny
sposób :)
Zoleandrze, tak, generalnie chodziło mi o ludzkie
lęki, obawy, ale również o to, że ludzie bardzo często
nie umieją nazwać rzeczy po imieniu albo też tworzą
kuriozalne czasem hipotezy (jestem przeciwnikiem np.
teorii spiskowych, w których brak miejsca na logikę).
Czasem trza być dosadnym. Za wszystko odpowiada
człowiek, nigdy jakieś "widmo" czy inna "legenda
miejska". Ot, tyle Widmo. Pasuje?
Dziękuję za uwagę :)
wiersz z dedykacja
wiec pomilczę
coś wiece jak na tak
To jak nasze lęki? Nazwijmy je po imieniu a przestaną
być przerażające! Dobre! Kłaniam się ;))
Nie traktować tego dosłownie ;)
Ann, oczywiście, że będzie; najważniejsze, żeby szukać
faktycznych powodów nieszczęść, a nie "widm" czy
innych "miejskich legend".
Arcie, dziękuję :)
Barbaro, bardzo mi miło :)
Karmarg, dziękuję :)
Igus: a, o to Ci chodziło! Dziękuję za ciepłe słowo.
Wydaje mi się, że pewien styl rzeczywiście już
wyrobiłem, co do roli własnego stylu zupełnie się z
Tobą zgadzam :)
Ciekawy wiersz...może gdy nadamy imię widmu, będzie
mniej straszne...
Pozdrawiam:)
Ciekawie napisany wiersz.Podoba mi się.
:)
Dobre przesłanie! super wiersz!
Pozdrawiam:)
ciekawy ...
pozdrawiam:-))
Wiecej wiary w siebie :)
Kiedy napisalam specyficzny mialam na mysli - jest cos
bardzo charakterystycznego w twoich tekstach Masz swoj
styl I tego sie trzymaj/ ktos moze ci doradzic
poprawke miejscami ale to nie zmieni twojego stylu....
mysle ze gdy to sie osiagnie jest sie na bardzo dobrej
drodze jezeli chodzi o poezje:)