Wiejskie życie
Nie zabijajcie tego co
Ogniem czarnym się tli.
Może trochę później już,
W waszych oczach pojawią
Się łzy.
Niszczyć serca, powołanie,
Burzyć życie, kłamać ziemie.
Czy myślicie może o tym,
jakie tego jest zakończenie?
Po co musimy się rodzić,
Skoro i tak świat jest odmieniony.
Po co smagać zimnym cierniem,
Umysł wasz tak dzisiaj
Doświadczony.
Wieść spokojne, wiejskie życie,
Zdala od niemoralności.
Kochać, płakać, śmiać się ciągle,
Wśród kwitnącej ludności.
A na końcu siwej drogi,
Poskładać wszystko w jedno serce.
Nie musimy być wrogami,
Ale przyjaciółmi, prócz tego,
Nic więcej.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.