Wielkie Bum
Ktoś wymyślił wielki wybuch
z czegoś czego było mało,
rozerwane jakąś siłą
w wszechświat z hukiem poleciało.
Mówią świat był bardzo mały
mocą jakąś pościskany,
jakby kulkę śniegu ubić
z gór co śniegiem zasypany.
Coś nie bardzo chcę w to wierzyć
wszystkie gwiazdy w kulce grochu,
by wysadzić to w powietrze
dużo trzeba by mieć prochu.
Wszystko pewnie było w kupie
lecz nie takie maciupeńkie,
gwiazdy w górze razem były
choć nie takie jak dziś piękne.
Może Bóg był przeziębiony
kichnął i narobił szkody,
a uczeni niech ich weźmie
inne chcą nam dać dowody.
Ludzkość mogła się odwiedzać
bo odległość była mała,
lub jak pchły na psim ogonie
z gwiazdy na gwiazdę skakała.
Jak za czasów Kopernika
inne zdanie jest herezją,
więc zakończę lepiej temat
zanim mnie za głupka wezmą.
Komentarze (9)
Słuszna refleksja,cóż nie wiadomo jak to było z tą
teorią wielkiego wybuchu,bo to wszak teoria tylko...
Pozdrawiam i jak zwykle uśmiech+
zostawiam :)
ano racja, bo stos czeka
czarownicę zrobią z człeka ;)
fantazja to nasza wielka ,tajna broń-nic dodać nic
ująć klimat,temat wszystko się zgadza-jestem na TAK i
bardzo ciepło pozdrawiam
Piękny wiersz jestem pod wrażeniem i to tak bardzo że
pod jego wpływem napisałem co o tym myślę lecz to
chyba za długie na komentarz więc na juro jako wiersz
wrzucę:)))
Dzięki i pozdrawiam miłej niedzieli życząc:)))
każdy może prawdę głosić, że ziemia
jest płaska, bo i komu tym zaszkodzi - prawda to i
basta
Pozdrawiam serdecznie
popłynąłeś oryginalną fantazją
z bumową ironią
fajnie ciekawy temat
pozdrawiaM
Świetny pomysł, genialne wykonanie.
Coś mi się wydaje, że z tym kichnięciem masz rację.
Przecież Bóg - to też człowiek.
Wszystko mogło się zdarzyć.
Pozdrawiam majowo.
SUPER wiersz,pozdrawiam majowo
Gregor , twoje mysli w wszechswiat zaleciały, + za
pomysł na wiersz