wiernosc
wierność porozrzucana
między kochanków w noc
gdzie tak mało czasu
olśniewajace biodra
kołyszą oczy
dotyk anielski
słodycz zapachu
unoszą
oboje w pośpiechu
daża aby orgazm
przedsmak śmierci
uwolnił dusze
choć by na chwilę
i każda chwila inna
i mężczyzna inny
tylko biodra wciąz te same
kolejne kołyszą oczy
autor
scriba
Dodano: 2006-12-28 20:36:00
Ten wiersz przeczytano 566 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.