....
Dziewczynka z fotografi patrzy na mnie
wzrokiem takim...
Smutnym? nijakim...Ta dziewczynka moja
przyjaciółka
Spoczywa już w białych całunach pod ciężką
kopułą grobowca
Bo miała sadyste ojca...
Wzięła żyletke pocieła żyły, ostatni obraz
dwie łzy zmąciły...
Smutny wyraz twarzy pokazywał, że jej wolny
duch do niczego
Się nie zoobowiązywał...
Już się pogodziłam z jej odejściem tylko
nie umiem znaleźć nikogo
Kto by zajął jej miejsce...
Ten wiersz dedykuje mojej najukochańszej psiapsiółce ;* Tak bardzo Ci sie podobał to masz...:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.