..
Dałeś mi skrzydła, bym mogła latać.
Co dostałeś w zamian?
Ogień byś mógł mnie spalić.
Dałeś mi głos, bym mogła śpiewać.
Ja dałam Ci ostrze byś mógł mnie zranić.
Podarowałeś mi serce, bym mogła kochać.
Dostałeś miłość, byś mógł mnie zabić.
Nieuważnie dałam Ci broń do ręki.
Gdy ja leciałam w górę... Ty nią skazałeś
mnie na męki.
Przystawiłeś mi broń do skroni...
Spojrzałeś w oczy, i z uśmiechem...
zabiłeś mnie i moje uczucia.
Spadłam, zagłębiając się w ciemności
toni...
Umierając uśmiecham się,
bo... tego właśnie chciałam, prawda?
Komentarze (1)
Popraw być na byś, wiersz bardzo smutny ale ciekawy,
podoba mi się, odnalazłam w nim coś z mojego własnego
życia. Pozbierasz się ale potrzebujesz czasu, pozd ;)