***
Panie Boże co świata rządzisz losem
Błagam ciebie nadwyrężonym głosem
Nie zabieraj prawdziwej miłości
Nie karz mnie falą obojętności
Ja twój sługa pokornie padam do nóg
I ucałowałbym je gdybym mógł
Za to jedno miłej osoby spojrzenie
Za spełnione me wielkie marzenie
autor
stefan2230
Dodano: 2009-11-29 11:11:18
Ten wiersz przeczytano 418 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.