***
Nocą ciemną jak nicość
Przemierzam bezkres siedmiu kręgów
piekła
Gdy zbliżasz swe usta
Okrutne swastyki na murach zaczynają żyć
Pentagramy z ludzkich ciał wrzeszczą
Płonie las krzyży
A wokół płyną rzeki czarnej krwi
Krew na mym policzku
Bicie serca
Nasze brudne ciała
W Nieskończonym morzu trupów
Wydaję ostatnie tchnienie...
autor
zagubiony86
Dodano: 2007-06-15 12:12:20
Ten wiersz przeczytano 500 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Wiersz ciekawy, potęguje napięcie, zaskakujące
zakończenie, krótki, lecz z ogromem turpizmów. Bardzo
dobry!!!