***
pukanie w drzwi otwierają się dłonie
promienne niczym dziecka szczęście
w środku szybciej jak białe konie
po palenicach w galopie tętniąca
nadzieja
rozbudza samotnię z długiego we mgle
postoju
lądującą pomiędzy światami spojrzenia
biorącego w objęcia zmęczoną duszę
autor
Aaron Altrus
Dodano: 2008-11-10 13:14:15
Ten wiersz przeczytano 632 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Krótki, lecz trudny wiersz. Dużo w nim treści. Czytam
kolejny raz i ciągle odkrywam coś nowego. Plus +