***
Nie wolno się bać, strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
-Twoje ręce!
-To nic takiego...
-Zobacz jak drżą...
-Nic się nie dzieje,
Może trochę więcej
stresu.
-Nie śpisz...
-Śpię...
Czasem mam te sny.
-Sny?
-Tak. Budzę się z
krzykiem.
-Coś Cię dręczy?
-Rzeczywistość...
Tak jak każdego.
Nic wielkiego...
-Dlaczego po prostu
Nie powiesz...
-Że się boję?
Że chcę zapomnieć...
Przez chwilę nie myśleć?
Nie kalkulować?
Nie szukać?
-Cały czas gnasz...
-Nie chcę się zatrzymać...
Muszę iść, biec!
Nie mogę przegrać!
-Nie musisz iść sama.
Możesz pokazać strach...
-Pokazuję...
Ale nikt nie pomaga mi
uciec...
Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. Jestem tylko ja. /Frank Herbert/
Komentarze (2)
Wiersz jest drogą na pokonanie strachu Strachy są
mniejsze większy obszar lęków ale zawsze trzeba
pokonać bo to wewnątrz na zewnątrz ma tylko duże oczy
Bardzo ładny +Pozdrawiam :)
bo ucieczka zawsze trwa samotnie...pełno jest zawsze
ścigających. wiersz daje do myślenia.. plus