I
w
ciszy
niszczonej
przez tykanie
zegara
wino z czasów
gdy
Nikogo
nie brakowało
nie łagodzi
mojego smutku a
pralka
ustawiona
na
pranie
sumień
protestuje wypluwając
listę żadań .
Na wpół
uschnięte
kwiaty
przypominają
o
konieczności
życia .
MAMIE
autor
ragcrow
Dodano: 2006-06-05 17:22:19
Ten wiersz przeczytano 514 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.