.......
Nawet nie wiesz mój losie drogi,
Jaka jestem wdzięczna, że przypomniało
się tobie o mnie w połowie drogi.
Wydawało się, że już nic dla mnie
nie masz miłego
A tutaj niespodzianka, na mojej drodze
postawiłeś dla mnie Jego.
Takiego ciepłego, miłego i serdecznego
nie chce się wierzyć w istnienie kogoś
takiego.
Serce moje uśpione już było, myślało, że
nie ma dla mnie nic dobrego.
Limit szczęścia wyczerpałam, choć tak
naprawdę nigdy jego smaku nie poznałam.
Jak to jest być szczęśliwym, nie wiem
bo nigdy tego nie kosztowałam.
Czy potrafiłam bym poznać, że to ten
właśnie smak
Pewnie z odpowiednią osobą TAK!
Jedno jest pewne znam kogoś, kto wie
jak wygląda szczęście
I dlatego wiem, że istnieje,
Nareszcie!
Jak teraz mam mym życiem kierować,
Aby choć troszkę tego nieznanego smaku
spróbować?
Czy, słuchać serca mego głosu
i iść prosto...nie zwracając uwagi na
komentarze
innych osób?
Czy, mogę sięgnąć po zakazany dla mnie
smak owocu i poznać ile dobrego mogę
dostać od innych osób?
Czy, mogę spijać nektar szczęścia i
rozkoszy
i nie mieć wyrzutów, że to przeznaczone
jest dla innych osób?
Dziękuję Ci losie mój nieznany, że
postawiłeś na mojej drodze człowieka,
o którym mogę powiedzieć MÓJ KOCHANY
Komentarze (2)
Wiesz, każdy człowiek ma wady, a także zalety. A
wyrzuty sumienia, chyba nikt nie ma serca z kamienia,
więc myślę też, że każdy je ma. Pozdrawiam.
... noo tylko sie cieszyc z twgo szczescia ..
gratuluje kochanego .. tylko , jak zycie uczy ... nie
chwal dnia przed zachodem slonca ..... wiec ciesz sie
powoli i w ciszy ..pozdrawiam