***
Od skorupy kolczastej oderwany
Poczułem się jak obdarty ze skóry
Gdy mnie w dłoni schowałaś
Już się nie odnalazłem
W domu zdeptałaś mnie obcasem
dzieci rzuciły obok cyborga bez ręki
i lalki Zuzi bez prawego oka.
Stworzyliśmy zgraną rodzinę.
Komentarze (13)
To niesamowite, ile treści(i to na tak trudny temat)
można umieścić w tak krótkim wierszu. Bardzo dobre
metafory.. +
gratulacje,świetne metafory..obrazowo ukazałaś
odrzucenie,wyalienowanie...tym bardziej na tle
rodziny,to jeszcze bardziej potęguje smutek całej tej
sytuacji..
sarkazm, smutna prawda i metafora, ciekawy pomysł na
wiersz
Brawo! Mało treści się tu mieści, ale krótko wszystko
powie. Mądrość wiersza zapisana była życiem w twojej
głowie. Brawo powiem w każdym słowie.
ja powiem krótko ktos jest niepotrzebny ..ale czy na
pewno?
słowa pełne bólu ..wiersz intrygujący)))
Tak już niestety w życiu jest, że po czasie gdy
jesteśmy potrzebni zostajemy rzuceni w kąt...bardzo
mądry wiersz :)
Świetny, pełen sarkastycznych aluzji z życiowym
zakończeniem wiersz.
Niby kasztan - tylko, a ile można z niego wyczytać...
Przez chwilę zachwyca, potem dorzuca się go do
rosnącej "rodziny" rzeczy niepotrzebnych... Jak to
bywa w rodzinach.
stop dla przemocy w rodzinie....zakończenie jest
świetne...
i stworzyliśmy zgraną rodzinę....
świetne porównanie człowieka do kasztana (podeptanie
wrażliwości i godności) ... mocny przekaz, STOP dla
wszelkiej przemocy w rodzinie ... super :)
tak własnie jest ze często jestesmy wykorzysani i
odrzuceni
Sarkazm...? Ironia...? Dobrze oddany jeden z odcieni
życia rodzinnego.
Na pierwszy rzut oka to jest wiersz o kasztanie, ale
ilez on ma przenosni...