Wiersz czterysta czterdziesty...
Kiedy mam mówić tak
a kiedy mówić nie
bo od tych dwóch słów
czasem tak wiele zależy
one mogą być czegoś początkiem
ale mogą też coś kończyć.
A ja milcząc przepraszam
milcząc proszę
milcząc dziękuję
milcząc kocham
miilcząć żyję
by potem mówiąc
robić to wszystko
po stokroć bardziej.
A gdy się trafi
miłość co kocha bez zwrotnie
jak sercu wytłumaczyć
ten brak miłości
bo rozum pojąć to próbuje
a serce smutne kocha dalej.
A co jest lepsze
smutne szczęście
czy szczęśliwy smutek.
Komentarze (8)
Szczęście w nieszczęściu, że medal ma dwie strony ;)
Ciekawie i refleksyjnie :)
Trafnie postawione pytanie...
/bezzwrotnie/
Lepiej kochać z wzajemnością mz :)
Trudno wybrać, i jedno i drugie się przydaje.
Pozdrawiam.
Ja wybrałbym szczęśliwy smutek.Napisałeś bardzo
ciekawy wiersz, do szerszej dyskusji.
szczęście czy smutek, to trudne pytanie, choć prawie
wszyscy jednym odpowiedzą na nie.
Pozdrawiam serdecznie
co jest lepsze
smutne szczęście
czy szczęśliwy smutek- intrygujesz (wydaje mi się że
to to samo)