Wiersz dla Ziu-ki
Kiedy samotność
zawłaszcza serce
- przeszłość już dybie,
rozpycha wersy,
skrapla się strużką
żalu na szybie.
Wspomnienia biegną
bliziutko
tuż, tuż
na otwarte rany,
na zwątpienie dusz,
na zasępienie,
na niemoc,
strach
i kłują na ukos
Ziu-ko!
Potrzeba wtedy
przyjaznych dłoni
i pogodnych wierszy
żeby ból odgonić.
Komentarze (51)
Nie zazdroszczę Kazi smutku jaki ją trapi a tego, że
przyjazna osoba napisanym wierszem dla niej radość jej
sprawi.
Też tak chciałabym :)
Serdecznie pozdrawiam obie, miłe panie.
Odnalazłaś się. Smutaśno było bez Ciebie. A wiersz
bardzo fajny i na czasie. Przyłączam się. Wiara w
lepsze jutro czyni cuda. Jutro musi być lepsze...
Miłego dnia. Pozdrawiam...
Dokładnie tak jak Anno piszesz w
pieknym i bardzo madrym wierszu
Pozdrawiam cieplutko zarówno Autorke jak i Ziu-czkę :)
Piękny... Dokładnie tak, przyjazne dłonie i pogodne
wiersze najlepszym lekarstwem :) podaję Ziu-ko i
przytulam, a Annie gratuluję wiersza :)
Dziękuję Aniu, nic więcej nie napiszę bo beczę...
Bo przyjaciele zawsze pomogą.