Wiersz wigilijny
Mroźnej nocy, hen w oddali
stoi drzewko zabielone.
Same wśród leśnej polany
smutnie patrzy w zorzy łunę.
Nagle podmuch wiatru mocny
uniósł w górę śniegu puch.
A z tej malutkiej zamieci
szło dostrzec Śnieżynki ruch.
Spoglądała na to drzewko pięknym,
choć zadumanym wzrokiem.
I myślała jak ów smutek
rozweselić jednym mgnienia okiem.
Przystroiła choineczkę
w złote i srebrne łańcuchy.
Uśmiechała się cudownie,
kładąc gwiazdę na sam czubek.
Już nie była choineczka
wśród polany sama.
Teraz spędza z nią Wigilię
Śnieżyneczka mała.
*** Na każdego z nas czeka jakaś Śnieżynka ***
Komentarze (2)
cieplutki ładny wiersz ...jeszcze jest świąteczny czas
więc takie wiersze są na czasie ;-)
pozdrawiam
trochę późno ten wiersz opublikowałaś...no pozdrawiam
:) nawet ładnie skomponowany ,pozdrawiam . Zagłosuję