Wierszopisanie
akrostych
Wiersz musi dla mnie być zaskoczeniem,
Imaginację on ma pobudzić,
Ewentualnie śmieszyć szalenie,
Rozrzewniać frazą, nigdy nie nudzić,
Szemrać zefirem, albo strumieniem,
Z nieba, jak gromem spadać na ludzi,
Ogrzewać, albo mrozić mi ducha,
Piękną muzyką płynąć do ucha...
I warsztat musi zostać ukryty.
Słowa ma składać wiersz naturalne,
Ascezie poddać ograne chwyty,
Nie metafory piętrzyć banalne.
I też unikać rymów zbyt prostych,
Ewentualnie wstawić akrostych.
Komentarze (25)
:) Wiersz musi mieć duszę.
Miłego dnia.
i wstawiłeś drogi Michale
:) Ewentualnie wstawić akrostych."
Niewydumany, naturalnie płynący akrostych. Super.
I jest recepta na dobry wiersz.
Dobrego dnia Jastrzu:)
"I warsztat musi zostać ukryty.
Słowa ma składać wiersz naturalne" - to bardzo mocna
strona Twoich wierszy, ktorej pozytywnie zazdroszczę.
- Chciałbym tak:)
powinny* Ps:Tak jak Twój ;)
I jestem za niekoniecznie wydumanym obfitym w
inteligenckie formy pisaniem. wiersz powinien być dla
ludzi. Choć oba rodzaje są potrzebne i te górnolotne i
te które powinien zwędzić czytelnika w jego pierwszym
zetknięciu z poezją. Tak by go zrozumiał i pojął.
Marchewki na zachęcenie. Jak z dziećmi. Od czegoś
zacząć trzeba.
Jakie wymogi podane na tacy;) Jastrzu. Ja lubię takie,
zbudowane logicznie, nie na pierwszy rzut oka i z
drugim dnem. Zaskoczenie mile widziane. Budowa
napięcia, rytm, klamerki, zwieńczenia. Uwielbiam kiedy
dochodzi treść po czasie. Odkrywana w pewnym sensie na
nowo. Jakby trafiała do podświadomości a dopiero od
niej wybijała do świadomości. Na takie wiersze mam
smaczek, co od środka dochodzą a nie z zewnątrz przy
pierwszym czytaniu.
... albo fikuśny tautogram.
Dobranoc, Jastrzu:-)
bardzo dobrze mój drogi Panie ...