Wierszyk
Taki los
Gdzieś tam w kącie po kryjomu
piszę wierszyk, tylko komu.
Nikt nie czyta mych wierszyków
Nikt nie czyta i po krzyku.
Ale przyjdzie taki dzień
że zamienię się już w cień.
Wtedy skradnę wierszyk swój,
wtedy będzie tylko mój.
Będę czytał wieczność całą
wtedy będzie go za mało
Taki wierszyk jest jak łza
która z oka kapie
kap, kap, kap.
Godziny dni i lata mijają zostaje tylko pustka.
Komentarze (7)
czytają , ćzytają i twoje klimaty mają, pozdrawiam
serdecznie
dzięki za KOMENTARZE !!!
Pierwsze sześć linijek bardzo na tak, resztę poprawiaj
i nie bój się skreślać,będzie naprawdę dobry
wiersz:)))
,, KOMENTARZE !!! ,,
Dzięki za pozytywne komętarze
intrygujący wiersz pozdrawiam
Bardzo fajny wiersz. Pozdrawiam. Rozwijasz swoje żagle
na wietrze. Płyniesz wyżej.