wierszyk pesymistyczny
przy parkanie bałwan stoi
nochal z marchwi ma czerwonej
lecz inwencja tkwiąc w dzieciakach
potęgując śnieżny zapał
powoduje że tak powiem
iż ta postać tkwiąc na głowie
na ten świat odwrotnie patrzy
no bo jak można inaczej
skoro nawet szkoła w domach
młodzież w monitor wpatrzona
to na opak rzeczywistość
taką im buduje przyszłość
Argo.
Komentarze (11)
Och, Krzemanko niooo, zapewniam Cię, iż nie było to
ucho, o. ;)
świetny! Dzieciaki maja wyobraźnię!
Świetnie. Wszystko stanęło na głowie. Pozdrawiam :)
To nie bałwan tylko świat na głowie stanął,
zdziwiony Bóg z niebios się temu przygląda,
rozumem chyba zbyt mało nas obdarzył,
ciekawe kto będzie po nas to sprzątał.
Fajny wiersz - na czasie. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłej niedzieli :)
No cóż... Tegoroczna zima nie tylko bałwany postawiła
na głowie. Zapraszam do siebie. Też o tej zimie...
Sympatyczny . Pozdrawiam.
:) A może to nie był nos?
Miłej niedzieli:)
Ładna opowieść o bałwanku i nie tylko.
Wszystko na opak, tylko wiersz jest ok...:))
Pozdrawiam z uśmiechem :))
Bałwan do góry nogami :)) zaintrygowałeś mnie tą
satyrą...
Pozdrawiam z uśmiechem
Smutne czasy nastały nie tylko dla dzieci. Mimo
wszystko warto mieć nadzieję. Pozdrawiam serdecznie