winna czerwień
w jej krwinkach procenty buzują, choć
wina
nie piła (ni krztyny) szalona dziewczyna
-
dojrzała jak ono, a rocznik wyborny.
wytrawna, czy słodka? kto wie? -
enologia.
i chociaż nie piła (nie pytaj,
dlaczego),
a burzy się. pędzi szaleńczo w
krwiobiegu
jej siła. i moc jest. nie pytaj,
dlaczego
jej czerwień głęboka zastygła. na
śniegu.
autor
grusz-ela
Dodano: 2017-12-03 19:43:08
Ten wiersz przeczytano 1751 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (63)
oj, oj, to chyba dramatyczny finał z czerwienią na
śniegu... wiersz w treści niepokojący - ale jak to u
Ciebie zwykle - świetnie poprowadzony.
arek woźniak, żeż Bordusiu, nie wymyślaj, plizzz.
Winna czerwień, jak w tytule.
Serdecznie... :)
Arek, czerwone oczy? O rany, to jakies wybroczyny być
musiały ;)
a czy ta czerwień to może tak wpada w bordo?
Mariolka, interpretuj, kombinuj, zostawilam ku temu
wolne pole :)
włosy usta paznokcie i to nie barwy tej koniec! nawet
widziałem u nich oczy czerwone
chyba zbyt otwarta na świat i ludzi, chętna przygód,
nowych wyzwań albo... pięła się po szczeblach i nawet
nie zauważyła kiedy minął jej czas
MaW-i, w sumie co za różnica? :D
Pozdrawiam serdecznie. :)
Już tytuł zatrzymał na dłuższą chwilę. Wiersz
naturalnie markowy.
"a rocznik wyborny"- wina, czy dziewczyny?
pzdr
mily, ja poczekam, aż cos wymyślisz. Ja wiem, ale nie
powiem :)))
Loko, bardzo Ci dziękuję :)
Nad śniegiem będę myśleć do rana i nie wymyślę...
Potrafisz zaskoczyć Eluś!
Pozdrawiam :)
Ciekawy wiersz.Zatrzymuje.Pozdrawiam.
Zdziś, pozostawiam bez dopowiedzenia odautorskiego. :)
Bardzo dziękuję za fajną, wierszowaną ad hoc,
odpowiedź :)
Jote, dziękuję :)
Zefiku, klaniam się :)