WIOSENNE IGRASZKI ZAKOCHANYCH
Gdyby nie korale
Gdy Ci powiedziałem że masz śliczne
piersi,
Twój języczek nieomal zasłonił Ci pół
twarzy.
Po nocach mi się śnią wciąż o nich
marzę,
a języczek, to przekorne pokazanie.
Dziurkę zrobię na końcu swoimi zębami,
przewlokę sznur czerwonych korali
założę go sobie niezwłocznie na szyję
Już się na pewno ode mnie nie oddalisz.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.