Wiosenne zagęsienie
gniazdko całe wyściełane puchem
śnieżną bielą spod pachy wytropisz
skubiesz zieleń wyuczonym ruchem
i w kwitnących stokrotkach dziób topisz
taś, taś,taś, mój ty macho gąsiorze!
w ekscytacji dam się wypiórkować
zasycz, szczyp i gęgaj, jeśli możesz -
oskrzydlę, by jaj naprodukować!
Komentarze (15)
Świetna i jakże wesoła miniaturka☺
Fajnie, z humorem :-)
Pozdrawiam
haaaaaaa, rozbawiłaś mnie niesamowicie :)
i ja się zagęsiłam
prawdziwe zagęsienie
super:)
Dla mnie, to niezły erotyk! Pozdrawiam
....Niemcy uwielbisją gęsinę, szczególnie
polską...jakoś u nas nie znajduje szczególnie
smakoszy...jaja też....za to piórka
poszukiwane...zakłady pierzarskie nadal funkcjonują z
dobrym zyskiem...pozdrawiam serdecznie
a niechby i po gęsiemu, niech żyje gęsina ;-)
Niech sobie gęgają,
byle było jajo!
Pozdrawiam!
:)
Dostało "mu" się.Fajna miniaturka.
super wiersz pozdrawiam
Wspaniały wierszyk. Pozdrawiam
"Wiosenne zagęsienie"- świetny neologizm.
Miłego dnia Jadziu paa