Wiosenny abcedariusz
Mój pierwszy.
Ależ cudowny uśmiech śle słońce
Biel śniegu dziwnie zzieleniała
Ciekawie zapowiada się wiosna
Ćwierkaniem wróbli prawie oniemiałam
Do widzenia znikającym soplom
Emocjom śnieżnym z mrozem zwariowanym
Fantazyjami na szybach malowanych
Gawrony wiatr liczy ze słońcem
Hulankom narwańca nie ma końca
I znów maj rozwinie kwiaty
Jaśmin zapachnie bosko
Kolorami pomaluje rabaty
Labilne poranki wrócą do normy
Łowię promienie choć do maja kawał
Miłością już pachną chabry
niebieściutkie
Nie mogę oprzeć się żonkilom
Oczy przecież ciekawe a życie zbyt
krótkie
Poskładam bukiet z białych konwalii
Ruszę do lasu nie ominę brzozy
Swoje siły pobudzę jej energią
Świetliste wspomnienia wrzucę we frazy
Teraz ciebie zapraszam na spacer
Uwielbiam gdy grzejesz moje zimne ręce
Wtedy otwieram się na bliskość
Zobaczysz także otwarte serce
Źródło uczucia dodaje urody
Żebyś tylko zechciał zaczerpnąć tej wody
Komentarze (23)
Świetny!
pozdrawiam serdecznie:)
Najko, bardzo udany jest ten Twój wiosenny
abecedariusz. Pełen zapachów, barw.Obrazowy i
dynamiczny. Z uznaniem pozdrawiam :)
Wybornie wyszlo. :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo udany:)
świetnie wyszło!
Po takim wierszu na 100% zechce zaczerpnąć tej wody
:))
Świetny abecedariusz Najko:)
Pozdrawiam cieplutko :)
... i bardzo fajnie wyszedł. Jestem pod wrażenie :)
Pozdrawiam :)
Wspaniały, bardzo udany abecedariusz
Najeczko, nawet są tutaj literki
ć i ś, no i bardzo zacne przesłanie w puencie.
Pozdrawiam serdecznie, z uznaniem:)