Wiosenny piknik
Dla Szarej Mgły
Mam taką chęć ogromną,
zabrać ciebie na łąkę,
rozścielić tobie mój koc,
rozgrzany ciepłym słońcem.
Poczuć ten zapach trawy,
skoszonej dziś o świcie,
patrzeć, jak leżysz obok,
kochany ponad życie.
Jak sprawić, by marzenia,
stały się już realem,
chciałbym ciebie dziś zabrać,
wybacz, tak się nie stanie...
autor
Remi S
Dodano: 2017-05-10 00:26:01
Ten wiersz przeczytano 1000 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
wiosna czas na łono natury ...no to zapowiada się
majowy piknik :-)
pozdrawiam
Fajny ten piknik.
Miłego dnia, poczekajmy, aż się ociepli.
No przecież się nie gniewam :-) to miłe że Ktoś mnie
chce na piknik porwać :-)
Przepraszam Mgiełko, ale sam mi się ten wiersz napisał
o północy, jak przeczytałem Twój wpis.
W takim razie bardzo dziękuję :-) jestem bardzo
nieufna wobec nowych użytkowników tego portalu :-)
To Mgiełko odpowiedź na Twój wpis pod wcześniejszym
wierszem.
Nie znam Cię zamieniłam z Tobą może trzy zdania pod
wierszem i nagle bum... wiersz o kocyku i trawce....
nie jestem pewna czy mi się to podoba. Milego dnia
Nie znam Cię zamieniłam z Tobą może trzy zdania pod
wierszem i nagle bum... wiersz o kocyku i trawce....
nie jestem pewna czy mi się to podoba. Milego dnia
Hmmm tak sobie myślę czemu ma służyć ta dedykacja?
pieknie, szkoda ze to tylko marzenia ...ale one sa po
to by je spelniac:)
pozdrawiam:)
To dla Mgielki wiec, postawie punkt za odwage i ide
cichutko dalej. Moc serdecznosci.
a szkoda mogłoby być tak pięknie ..
Niestety Mgiełko...