Wiosna
Bez znów zakwita.
Powietrze pachnie,
jak zwykle o tej porze.
Dzień wstaje prędzej,
zaglądając w okna.
U mnie nic się nie zmieniło
przez te lata.
Panna, oczy brązowe,
metr sześćdziesiąt sześć,
lubiąca spać,
żeby nie myśleć.
Miłość przestała
być mi potrzebna.
Wolę rozmowy
na ławce
i nowe, głupie
polskie seriale.
W końcu jestem wolna.
autor
Cinderella
Dodano: 2009-04-22 13:02:04
Ten wiersz przeczytano 460 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Taka antypoetycka gadanina zblazowanej babeczki. Nuda.
Wolisz seriale,jesteś wolna ,siedzisz na ławce a to
wiosna ,kwiaty pachną a Ty zniechęcona coś tu nie gra
.Pozdrawiam
doczytuję się tu wielu podtekstów, bardzo mi się
podoba ten wiersz- też bym chciała poczuć znów ulgę
:) wiersz ciekawy "inny niż większość" pozdrawiam i
plusik