Witraż
Może nie wszystko stracone
Papieros za papierosem
On daje mi ukojenie
Dym przysłania problemy
Witraż nadziei
Tyle słów
Lecz wszystkie identyczne
Mgła snuję się nad marzeniami
Idę śladem nici pajęczej
Bolesnym skurczem zaciska się krtań
Ginę w tym szlochaniu
Ostatni wiersz
Obleczony Twym widokiem
Kiedy szczęście powróci
Nie chcę zamknąć nas
w pudełku wspomnień mych
nie zatraćmy siebie
Tkwijmy w tym nadal
Widziałem wczoraj że coś jest nie tak
Nawet w oczy głęboko mi nie spojrzałaś
Twój wzrok wszędzie wodził
Było to przykre
Kończę papierosa...
Marzenia znikają
Tak bardzo chcę porozmawiać, wiedzieć co się dzieje...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.