Wiwisekcja
Rozłożyłem swoje życie na łopatki
i przyjrzałem się tej zmiętej
fotografii.
Nagle duma rozerwała moje ego,
jak niewielu czynić w końcu to potrafi.
Takie nic, taki paproch, taki pętak,
zdecydował zajrzeć w końcu w swoją
duszę.
Tym sposobem jeden krok zrobiłem
naprzód,
wiedząc o tym, że za chwilę dalej ruszę.
Jakiś cel musiał mieć Pan Bóg mnie
stwarzając,
jakąś wartość więc dla niego wciąż
stanowię
i tak nagle jakoś żyć mi się zachciało
świat cudowny stał się teraz jednym
słowem.
Komentarze (21)
No piękne. Boska moc w istocie jest wielka, a człowiek
- zaledwie taka kropelka.
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia.
super refleksja ze znakomitą puentą.
Zdrowych i pogodnych świąt!
Fajne refleksje i trafna puenta. Pozdrawiam
świątecznie.
Świetny refleksyjny Wiersz,
wszystko czego doświadczamy,
pomaga rozwijać się i wzrastać naszej duszy,
Wesołych Świąt!
serdecznie pozdrawiam:)
Świetny tytuł i wiersz.
Wiwisekcja to zabieg operacyjny dokonywany na żywym
organizmie.
Ty w przenośni wykonujesz zabieg na swojej duszy i
życiu.
Trochę w tonie refleksjnym, trochę ironizujac
stwierdzasz, że nie jest tak źle, świat jest cudowny i
chce się żyć. I tak trzymać :)))
Cieplutko Cię pozdrawiam i jeszcze raz życzę zdrowych
i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia
Piękny z refleksyjny wiersz.
Życzę zdrowych, spokojnych i pogodnych Świąt Bożego
Narodzenia :)