Właściwa pora
obojętny świat
gardzi metaforą wzniosłą
słowem wymuskaną
okryty milczeniem
trwa ziarnem gorczycy
zaślepiony na piękno
umyka do przodu
mierząc jedną miarą
każdy dzień
umilkł zrezygnowany
skrzydlaty poeta
przytłoczony realnością dnia
Kołobrzeg 9.09.2010
autor
maltech
Dodano: 2010-09-09 13:52:08
Ten wiersz przeczytano 503 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
W moim odbiorze klimat wiersza smutny jak smutna może
być śmierć zadana pięknu przez obecny, wrogi świat.
Pozdrawiam!