Wodospad złudzeń
Spada na mnie deszcz..
A może to wodospad
- mych złudzeń?
Nieustannie lawina wody,
Zimnej wody mego życia.
Chyba utonę już w nim..,
By nie łudzić się przyszłością.
Po co one są , skąd się
Wzięły złudzenia durne i
nic nie znaczące?
W wodospadzie mych złudzeń
Zatopię wszystkie me naiwności,
By nigdy już nie mąciły
Chwil mojej przeszłości.
Złudzenia jak te
Głodne wilki powracają..
Wołają wciąż o żer.
Wyrzucę je w otchłań
Wodospadu,
By już nigdy nie powróciły..
Więcej...
Komentarze (15)
świetnie to ujęleś zmiast kubelka zimnej wody często
spada na nas wodospad...tylko żeby jeszcze kłopoty z
taką prędkością wodospadu odpłyneły...a złudzenia
hm...którz ich nie ma...
wspomnień nie da sie wymazać czasami złudzenia na
krótka metę trzymaja nas a my myslimy ,że to jest
nadzieja
dobry wiersz wart przeczytania (+)
Przed Swietami czesto zastanawiamy sie
nad zyciem ..wiersz pelen refleksji..
smutny..moze po Swietach zmieni Ci sie
nastroj..
"Wszelkie wspomnienia są złudne, bo teraźniejszość
nadaje im inne barwy."A.Einstein
Czyżby nienawiść się wkradła ?głęboki dzis twój
wiersz skłania do refleksji.
wodospad złudzeń....
chwila zwątpienia przysłoniła twoje spojrzenia mgla
smutku...ale jutro wstanie nowy dzien...
b.dobry wiersz...
Dlaczego powracają złudzenia-Czyżbyśmy byli
skonstruowani z marzeń?
piękny i zarazem głęboki... ale czy da się zatopić tak
wszystko... zapomnieć... zamyśliłam się...
Żeby tak było można wrzucić "w otchłań wodospadu". Ale
to byłoby za proste, a wiersz ... ładny. Pozdrawiam
Złudzenia jak wilcy... nie, jak lisy: przebiegle po
cichu i znienacka (skąd? Z Nienacka...) atakują; są
wszechobecne jak sroki choc podobne raczej kukułkom
podrzucajacym jaja i udającym dzwonek w zegarze ( nota
bene takie zegary z kukułką prawie zawsze sie
spóźniają; dokładny czas pokazują niezmiernie rzadko i
zawsze wtedy, gdy- licząc na permanentne spóźnienie
się rzeczonego zegara akurat rafiamy w maliny, bo on
idzie akurat "dobrze". I to są, miedzy innymi,
złudzenia. Dziękuję Ci za wiersz, wywołał u mnie
lawinę refleksji.
..Piotrusiu, co sie dzieje?nie mozna zyc tylko
zludzeniami, a naiwnosc tez nie jest dobrym doradca,
znam ten bol...nie martw sie wszystko sie ulozy...:)
Piękny opis kawałeczka natury ludzkiej, a jednocześnie
wspaniała metafora...
To prawda, smutny Twój wiersz, ale czy złudzenia można
utopić? one i tak powrócą ze wspomnieniami....
Dobry wiersz
Ciekawie je nazwałeś:wodospadem złudzeń...Chyba Cię
rozumiem tylko dlaczego ta woda jest tak pierońsko
zimna,aż lodowata:(
Czytałam wiele Twoich wierszy...ten jakiś smutny, inny
- a może moja nadinterpretacja?