WOJOWNICZA PCHEŁKA
W futrze psiaka siedzą kleszcze, o tym
kundel nie wie jeszcze.
Że są bardzo wygłodzone, apetyty ich
szalone...
Więc się wzięły za kąsanie i tu wyszło
zamieszanie.
Pchła co zawsze tu mieszkała, swych rewirów
pilnowała.
Był to region tak spokojny, nigdy tu nie
było wojny.
Złe ją kleszcze wywołały, po rewirach
buszowały.
Pchełka mała i nieśmiała, rady sobie nie
dawała.
Walką była wykończona, na "łopatki"
rozłożona.
Konfrontacja jest nierówna, wygrać z
wrogiem sprawa trudna.
Przed zbójami uciekała, omal nóżki nie
złamała.
Strach jej zajrzał prosto w oczy, łapka
boli - trudno skoczć.
Myśli, bitwa już przegrana! Płacze biedna
załamana...
Jednak z kolan szybko wstaje i złoczyńcom
się nie daje.
Poprosiła bąkojada, on ze smakiem ich
pozjada.
- Bąkojadzie mój kochany, tyś chirurgiem
tutaj zwany.
Oczyść proszę me siedlisko - proszę zostań
przy mnie blisko.
Pożyteczna to ptaszyna z insektami rzeź
zaczyna.
Jak profesor operuje, wszystkich wrogów
wyłuskuje.
Wojowniczka nasza skromna, w swych
wyczynach karkołomna.
W sierści psiny się rozsiadła i nareszcie
obiad zjadła.
Przysłowiowa mała pchełka w bojach
trudnych, była dzielna.
Bitwy może nie wygrała, lecz wojenki nie
przegrała.
Pies za pchłami nie przepada, żyć z
kleszczami to zagłada!
Zenek 66 Sielski
28-04-2017
Uwagi zawsze mile widziane - zapraszam do czytania i komentowania.
Komentarze (72)
Treść wiersza opowiada o odwadze i determinacji małej
pchły, która pomimo trudności i przeciwności losu, nie
poddaje się i stara się bronić swojego terytorium
przed kleszczami, wykazując się niezłomnym duchem i
zaskakującą sprytem.
(+)
w walce przeciw kleszczom można nawet pchły polubić.
serdeczności :)
Z ogromnym uśmiechem i z wielką "przychylnością" dla
pchełki. Jeśli można uwagi to ja tylko na chwilkę:)
"Myśli, bitwa już przegrana! płacze biedna
załamana..."
Chyba po wykrzykniku z dużej literki.
a tutaj:
"Oczyść proszę me siedlisko, i bądź zawsze przy mnie
blisko."
-chyba bez przecinka.
"Bąkojadzie mój kochany, tyś chirurgiem tutaj zwany.
Oczyść proszę me siedlisko, i bądź zawsze przy mnie
blisko."
jako rozmowa, może tak
"-Bąkojadzie mój kochany, tyś chirurgiem tutaj zwany.
Oczyść proszę me siedlisko i bądź zawsze przy mnie
blisko."
i kropka na końcu zdania:
"W sierści psiny się rozsiadła i nareszcie obiad
zjadła"
Pozdrawiam z uśmiechem po lekturze:)
Taka bajka przed snem to super sprawa ..pozdrawiam
serdecznie i dobrej nocy życzę.
Wiele rymowanek napisano o pchle. Udało ci się, Zenku,
wymyślić dla pchełki nowe zadanie. Fajny pomysł :)
miło było przeczytać na dobranoc,kiedyś dawno córce
czytałam o pchle szachrajce...pozdrawiam.
Nie mam już słów do ciebie, Jesteś niesamowity.
Uwielbiam twoje bajkowiersze. (chyba nowy wyraz
wymyśliłem) + i Dobrej nocy.
Re: krzemanka:)
Witaj serdecznie, dziekuje za komentarz, za mila
refleksje.:)
Milego swietowania, Krzemko, pozdrawiam,:)
Pozdrawiam Zenku, milego swietowania, zycze.:)
Witaj Zenku!
I sprawiedliwości stało się zadość:)
Sympatycznie i walecznie to rozegrałeś.
Pozdrawiam świątecznie
Jesteś niesamowity.+ i Miłego dnia.
wierszyk uroczy z ciekawym morałem
serdecznie pozdrawiam
Dziękuję za odwiedziny i komentarz. :)
Miłego wieczoru życzę
Piękne te Twoje bajeczki. Masz Boży dar do pisania
tych cudowności. Pozdrawiam.
Świetna bajka, jak każda tutaj! Pozdrawiam!