Wolność
Witajcie "bejki" po przerwie.Wierszyk dedykuję pewnemu osobnikowi spotkanemu w "Siekierezada" Cisna który próbował zabijać mnie swoją filozofią życia.
Jak mi się chce to pracuję,
jak nie - to się wyleguję.
Jak głodny jestem - coś zjadam,
gadać się nie chce - nie gadam.
Mówię jak chcę coś powiedzieć,
nie chce się stać - idę siedzieć.
Spragniony jestem - to piję.
Nie chce się żyć - jednak żyję.
Wciąż w sobie szukam wolności,
do czasu - aż spalą kości.
Komentarze (20)
prosto, życiowo:)
bardzo życiowy wiersz, pozdrawiam cieplutko
taka filozofia zycia nieskomplikowana :)
pozdrawiam /
Uśmiechnięty wiersz:))) Pozdrawiam
Miło po przerwie poczytać i twoim pazurkiem humoru,
choć refleksyjnie przemycone też. Pozdrawiam :)
ja taż cię witam po długiej przerwie ...cieszę się że
jesteś z nami... dobry wiersz :-)
pozdrawiam - miłego dnia :-))
Po prostu wie czego chce...pozdrawiam:)
bardzo dobra filozofia życia,
urna mało miejsca zajmuje,
więc pochówek mniej kosztuje
Pozdrawiam serdecznie
Witaj po przerwie! fajnie, że znowu jesteś z nami!
Pozdrawiam serdecznie:)
ostatnia strofa...zajebista:)
to jest konkretny Gość, super :)
Nie ma wolności, bez odpowiedzialności!
Pozdrawiam!
Już to samo miejsce tchnie swoistą filozofią życia ;))
A pozdrów swoje strony od wiernej fanki :)
A w wierszu to i owo z esencji tamtego klimatu :)
Pozdrawiam.
Życiowy wiersz.Pozdrawiam.
Bardzo dobry, refleksyjny wiersz.
Uśmiałam się zdrowo.
Pozdrawiam serdecznie.