Wracam w czas miniony s
Ślepa Fortuna losami żongluje,
podcina ścięgna zardzewiałym nożem.
Czasami strachem w snach paraliżuje -
ch..... jasna znów jestem pod wozem.
Pustka i cisza przenika marzenia,
w kłębach ciemności kryje łzy swoje.
Nurzam się w mrokach swego
przeznaczenia,
i twego chłodu kochana się boję.
Pętla za ciasna, gaz straszliwie dusi,
odmęty rzeki też nie pociągają.
Wiem ze cierpiący ogarnąć się musi -
lecz te wspomnienia serce mi zżerają.
A jednak ginę, schnę bez swej miłości,
nie potrafiąc żyć w złudnej samotności.
Komentarze (22)
Bez miłości ani rusz, nawet strofy zjechały się razem
4 - 4, 3 - 3 .
Pozdrawiam :))
uduszenie...utopienie...to fraszka igraszka....
powolne usychanie z miłości niespełnionej, z tęsknoty
.... to dopiero męka i katorga...
świetnie zobrazowane uczucie...
serdeczności:)
Cierpiący niby ogarnąć się musi. Jak to ma zrobić,
skoro coś w sercu go dusi...Wierzę, że wcześniej, czy
później przyjdzie ten czas. Żałoba się skończy i do
życia(wraz z nią z góry)zaczniesz się śmiać. Czego Ci
życzę z całego serca... Ja też to przeżywałem i
podobne problemy miałem. Pozdrawiam. Miłego,
spokojnego tygodnia;)))
Eh, nie myśl tak ten gaz ta rzeka... Życie jest
piękne, i twoja Miłość na pewno nie lubi czytać twoich
smutnych wierszy, chce żebyś był szczęśliwy. Przecież
jeśli kochamy to szczęście innych jest ważniejsze od
naszego. Uśmiechnij się :*) :*) :*)
ładnie napisane
Pozdrawiam
Rozumię twoją tęsknotę i ból...może to nie wiele ale
pamiętaj,ze masz bliskich i masz też nas.Życie bywa
niesprawiedliwe...przesyłam Ci dużo ciepła na te
długie wieczory.Nie da się zapomnieć ani przestać
kochać,możemy tylko nauczyć się żyć od nowa.
"Pętla za ciasna, gaz straszliwie dusi,
odmęty rzeki też nie pociągają"- odrzuć takie myśli.
Czas leczy rany.