Wrażeń śpiewający las
Niesmak przeżyć nie rozpływa się
nadal sobą na gęsto jest
tam gdzie pękają czekoladowe sny
te rany liżące
śmielej niż polany zgrabną mgłą czas
on wybiera kąsającą grę
i jej kuzynkę zazdrosną pięść
rwącą przypowieści kropli krwi
tam gdzie klarowniejsze stają się końce
nie wplecione we wrażeń śpiewający las
autor
kenaj262
Dodano: 2013-09-19 10:46:54
Ten wiersz przeczytano 945 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
masz swój styl, ale fakt niesmak sam się nie
rozpłynie,
miłego
witaj Janku - jak widze trwasz w swoim stylu - z
przyjemnością czytam
dopiszę się
do komentarza Oli
Witaj kenaj. Dawno nie byłam w lesie, zapomniałam jak
śpiewa. Pozdrawiam serdecznie
inaczej, ale z ciekawością:)
Trochę skomplikowany jest ten śpiewający las, ale to
wszystko na pewno kwestia interpretacji. Ja mam
bardziej realistyczne spojrzenie w odbiorze sztuki w
ogóle, więc chyba dlatego- ale będę czytała- może mi
się spodoba:) Miłego dnia kenaj:)
ciekawie i w swoim stylu pozdrawiam