wrażliwym na drogę
Przekujcie złość w zwyczajne dobro
domem otwartym, ręką szczodrą...
Obrońcie słabych nadwrażliwi.
Ci, co potrafią niech się modlą,
jedyny dzisiaj światopogląd
to zło nadzieją swą zadziwić.
A jeśli wróci wielką hordą
przekujcie strach w niezwykłe dobro
tuląc w ramionach wspólne dzieci.
I przez najmniejsze duszy okno
wypuście ciepła nieulotność,
niech prosto w oczy złu zaświeci.
autor
z nick-ąd
Dodano: 2022-03-05 11:24:07
Ten wiersz przeczytano 1218 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Wspaniały wiersz!
Adekwatny. taki z ciepłym promieniem. Mimo wszystko.
Doskonały!
Piękno Wiersza zabrało mi słowa...
nisko pochylam głowę, Autorze
Piękny Wiersz.
Dobry wiersz, reszta za krzemAnką,
pozdrawiam sobotnio.
Piękna, poetycka zachęta do udzielania pomocy
uchodźcom. Szczególnie przypadła mi do gustu ostatnia
strofa
i zwrócenie uwagi na "ciepła nieulotność", gdyż ciepło
potrafi się szybko ulatniać w obliczu narastających
problemów tego, który je emituje. Pozdrawiam autora.
Właśnie tak, tak, tak...
Niech...