Wredna wena
Wiersz został zainspirowany przez wiersze: jastrza "Moja muza", Maćka.J "Moja muza2" oraz Marka Żaka "Jak to jest być poetą?" :)))
Nieokiełznana niewychowana
Czasem nawiedza mnie w środku nocy
Często z przekorą budzi mnie z rana
Lub też wieczorem gdy zamknę oczy
Nie da spokoju będzie mnie dręczyć
Dopóki w rękę nie wezmę pióra
Zacznie tak mocno w głowie mi kręcić
Aż zechcę tańczyć razem z nią w chmurach
A gdy już obie wierszyk spłodzimy
Na ziemię spadam z wielkim łomotem
Na kilka godzin się rozchodzimy
Pewnikiem przyjdzie męczyć z powrotem
I żeby jeszcze z tego coś było
Laury pochwały uznanie z góry
Jakieś pieniądze się zarobiło
A tak to zwykłe takie tam bzdury
Komentarze (55)
Sławku dziękuję ślicznie,
Jesteś taki niecierpliwy, nie poganiaj mnie bo tracę
oddech, ja dopiero raczkuję, a Ty mnie pchasz na jazdę
bez trzymanki...:))Daj mi czas :))
Turkusowa Anno dziękuję ślicznie:)
Krysteczku my się zawsze rozumiemy :)) Uściski! :)
Norbercie najważniejsze, żeby czerpać radość z
pisania, a resztę się wytnie ;) Dziękuję ślicznie :)
:)) Trzeba cierpliwie czekać na Nobla.
Miłego dnia:)
Wena to strasznie kapryśna Pani,
chociaż dość często składa wizytę,
czasami tylko czas się z nią traci,
co oczekujesz wciąż jest zakryte.
Jednak warto ją zawsze szanować,
bo może przestać z nami obcować.
Fajny wiersz. Serdecznie pozdrawiam Ulu
życząc miłego, udanego dnia :)
Właśnie Wena to kapryśna pani. Często bawi się nami.
Pozdrawiam cieplutko z podobaniem. Moc serdeczności
wysyłam:)
Fajny wiersz, różnie z tą weną bywa, niekiedy jest
dokuczliwa, innym razem zaszywa się gdzieś w kąciku a
my czekamy aż wyjdzie z ukrycia i porwie do tańca z
wierszami ;)
Przyjemny wiersz Ulu, ale jak chcesz się rozwijać, to
spróbuj ograniczać ilość rymów częstochowskich.
Ślę moc serdeczności. :)
Marku ;) dziękuję ślicznie
Zosiaczku :)) dziękuję i wzajemnie :)
krzychno (mówisz i masz!) dziękuję ślicznie :)
Uściski!
Witaj Uluś:)
Widocznie masz jakieś znajomości u weny:)
Choć w drugiej może jedno "będzie" zamieniałbyś na
coś innego?Ale to wiesz,tak po mojemu:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ładnie, rytmicznie. Niech Cię nawiedza... :)
Tak to działa, a za uznanie, to jak w korpo szef mówi:
"good job", co oznacza, że docenia, ale żadnej
dodatkowej kasy nie będzie:). Pozdrawiam