Wrocławskie małe co nieco
Zamówione przez Wandę oraz Joviskę. Dedykuję te historyjki, również nieujawnionym na Beju wrocławianom.
1.Egzamin na ornitologię
już od dzieciństwa Czesiek z Wrocławia
do ptaków wielką miłość przejawia
wszak frrr studia koło nosa
ściągał wprawdzie lecz z ukosa
a mógł zapuścić przecież żurawia
2.Polska cecha narodowa
z wrzodem żołądka malarz z Wrocławia
wreszcie talentem miasto rozsławia
gdy mu wielka cudza chwała
trzewia żółcią wprost zalała
puścił na płótno cudnego pawia
3.Bratnie dusze
wprost się zakochał wędkarz z Wrocławia
gdy mu nad Odrą rzekła Oktawia
czyż poeta tu nie duma
ani płotki ani suma
pan tylko z wody szmer fal wyławia
4.Słodki biznes
zgorzkniały cukiernik z Wrocławia
wypieki wciąż żółcią zaprawia
z goryczką łakocie
przyniosły mu krocie
odbiorcą jest ponoć Mołdawia
5.Nauka odmawiania
zawsze się zgadza Ewka z Wrocławia
gdy ją do grzechu facet namawia
chce choć raz powiedzieć nie
więc codziennie wprawia się
i przed zaśnięciem pacierz odmawia
6.Bezowocna tresura
siadać na zadku pchełkę z Wrocławia
chciała nauczyć w cyrku Oktawia
choć ćwiczyły przez rok cały
to treningi nic nie dały
bo i tak wszędzie się usadawia
7.Antypody i wredna żona
chcąc życie zmienić z żoną z Wrocławia
Piotr do Australii bilet zamawia
bo gdzie dół to u nich góra
a choć wredna jej natura
niech znów tam wszystko na głowie stawia
8.Ta śmierdząca polityka
nie metalowe rzeźbiarz z Wrocławia
ale kamienne pomniki stawia
bo stop miedzi oraz cyny
Bóg wie z jakiej to przyczyny
wcale nierzadko ktoś odbrązawia
9.Odrzańscy flisacy
na pniach sosnowych flisa z Wrocławia
siedzi śliczniutka z Greenpeace Oktawia
te zerżnięte ciężkie kłody
wrzuca w fale siłacz młody
ale panienki jakoś nie spławia
10.Plany młodej urbanistki
znów urbanistka rajcom Wrocławia
wraz z Przemysławem plany przedstawia
domy sklepy i fabryki
nie powstaną w sposób dziki
i sama też się uprzemysławia
Komentarze (42)
Wszystkie limeryki dopieszczone jak zawsze, ale mnie
"Bratnie dusze" najbardziej przypadły do serca:)
Pozdrawiam z uśmiechem
Super wszystkie:)
ad 3
odkąd żonaty z Wrocławia
nad Odrą Miecio poławia
dziwią się wędkarze
skąd obfitość w darze
źródło robali wyjawia
Pozdrawiam.
Tak jak wszyscy wroclawianie,
daje Tobie plusa za nie! :)))
PoZdrowka serdeczne Andrzeju :)
Przednie.
Bardzo fajne, ciekawe, pozdrawiam serdecznie.
Witaj Jędrula:)
jak zawsze limeryki są superowe:)
Z przyjemnością czytam:)Byłem we Wrocławiu i bardzo mi
się podobało:)
Pozdrawiam:)
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Pozdrawiam Andrzeju:)
Marek
Ciekawe i oryginalne. Jestem pod miłym wrażeniem.
Pozdrawiam.
Fajne i spora porcja wspaniałych limeryków Z podziwem.
Serdecznie pozdrawiam.
Kapitalne :-) Przyznam, że Wroclove to i moje rodzinne
miasto, tylko ja ciągle w rozjazdach :-) Ukłony dla
wspaniałego Autora :-)
jastrzu, skoro na Klęczkowskiej zabawi na 5 lat to
znaczy,że nie opuści póki co Wrocławia tak szybko to
primo
a secundo: bandyci mają znacznie obecnie podwyższone
,,widełki,, lat do odsiadki
"małe co nieco", mówisz"...?
Czyli: świeżutkie bułeczki wrocławskie :-)
Fajne. :-)
P:))) Uprzemysławia - dobre - wszystkie!
Dobre, jak zawsze!
Pozdrowionka.
Piłem ostatnio na Ostrowiu Tumskim. Wrocław jest
cudny. Jak też twoje limeryki.