Wróćmy do domu
To przecież musi sie spełniać
Życiowa to jakaś zagadka
Jeśli coś prawdziwe jest
To przecież musi się sprawdzać
Tyle myśli analiz i strachów
Wątpliwości i złudzeń krwawiących
Niewidzących nic dylematów
A przecież jakoś to jest
Przekroczyc próg nadziei chyba wreszcie nam
trzeba
Ileż błąkać sie można na wietrze
Po przystankach piekła i nieba
Do cholery z tym
wszystkim:złudzenia,iluzje,miraże
Jeśli coś prawdziwe jest- żyjmy tym lepiej
od razu
To przecież musi sie spełniac
Nie ma innego wyboru
Jeśli coś prawdziwe jest
Dziedzictwem naszego jest domu
A więc wrócmy do domu tego
niezniszczalnego
Ktoś przywita nas w progu i nie spyta
"dlaczego"?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.