Wrota rozproszenia (za plecami)
Jaszczurka zwierzątko się
przeciskające między światami
Zwierzątko Hermesa
do gwiazd wędrują
tam śpią
święte opętania
ty w sferze przejściowej
widzisz że z daleka się odbijasz w
lustrze
jako żuk lew Bóg
jeszcze sobą ale już masz ich myśli
i vice versa
jeszcze jesteś sobą
a potem jesteś już opętany
a potem opada z ciebie to istnienie
i jest spokój
a potem - jesteś który jesteś -
w czyimś życiu, doli się pojawia
rosa i mak, tysiące małych lusterek
i ziarenek zapomnienia
ja wracam do wsi, a on do lasu
ja wracam do lasu, a on do wsi
Rosomak, ni to pies, ni łasica, ni kot
ni niedźwiedź, ni człowiek
spotkanie z rosomakiem
którym się kiedyś było
i będzie
spotkanie z człowiekiem
którym się kiedyś było
i będzie
którymi się jest
bo za plecami jest morze gwiazd
królestwo ducha
królowie i królowe duchy
morze świateł
Komentarze (6)
Zawsze się zastanawiam na tym, czy przypadkiem jest
inaczej niż się to wydaje.
Pozdrawiam pięknie ;-)
Anno , czyli dopuszczasz, że to jest możliwe -
przechodzenie w innych, neurony lustrzane to zresztą
fakt ale chodzi oczywiscie o pamiec albo psychiczna
zdolnosc, dzieci to maja, sa psami, kotkami. Jak to
nie sni, nic?
Wszystko rozproszone w morzu świateł.
Ciekawa refleksja!
Serdeczności przesyłam
Wszystko rozproszone w morzu świateł.
Ciekawa refleksja!
Serdeczności przesyłam
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam :)
"widzisz że z daleka się odbijasz w lustrze
jako żuk lew Bóg"- jestem ciekawa czy i kiedy mnie to
dopadnie, choć raczej nie, bo mnie się nawet nic nie
śni.