Wrzesień i spodnie
Jestem tu dzieki przyjaciółce.... promyczkowi-80 dzieki jej za to
CZYM RÓŻNI SIĘ WRZESIEŃ OD SPODNI? LUDZIE
ZADAJĄ PYTANIE.
WRZESIEŃ, TO MIESIĄC DZIEWIĄTY Z KOLEI, A
SPODNIE, GARDEROBY CZĘŚĆ DOLNA.
DEFINICJE WYRAZÓW ROZSZERZYĆ NALEŻY BY
UŁATWIĆ SOBIE ZADANIE
LECZ NIE NA TYLE, BY STAŁA SIĘ FRYWOLNA.
SPODNIE BYWAJĄ RÓŻNE: KRÓTKIE, DŁUGIE, W
PASY POPRZECZNE, PASY PODŁUŻNE
SĄ SPODNIE ŁADNE, BRZYDKIE, NIEKTÓRE PASUJĄ
TYLKO PANI LUB PANU,
JEDNE NOSIMY DO PRACY, INNE NACO DZIEŃ: DLA
WYGODY LUB DLA SZPANU.
CZASAMI SPODNIE ŚCIĄGAMY, ALE NIE PO TO BY
NAM BYŁO WYGODNIE
CHYBA WIECIE, O CO CHODZI, BO BEZ SPODNI
ANI PRZYZWOICIE ANI MODNIE.
WIĘC SPODNIE, SPEŁNIAJĄ ROLĘ PRAKTYCZNĄ DLA
NIEJEDNEGO
SĄ PARAWANEM, PRZYSTANIĄ I GARAŻEM DLA
MĘSKIEGO EGO.
WRZESIEŃ TO MIESIĄC, W KTÓRYM DUŻE ZMIANY
MOŻNA ZAUWAŻYĆ
CHUĆ U JELENI SIĘ WZMAGA, BY WIĘKSZE STADKO
ZGROMADZIĆ.
PRZED STRATĄ TEGOCO JUŻ POSIADA, BRONIĆ
ZACZYNA SIĘ PRZYRODA
BO JEŚLI NIE POMNOŻY, A PODZIELI, TO KOMUŚ
INNEMU SWE SKARBY ODDA.
ALE I POLITYKÓW PODOBNE ŻĄDZE DOPADAJĄ, BO
ZGODNIE Z PRAWAMI NATURY
SĄ TACY, CO NA DÓŁ SPADAJĄ, ALE I TACY, CO
PNĄ SIĘ DO GÓRY.
JELEŃ CZY POLITYK, MAŁA RÓŻNICA. SPODNIE
ICH ODRÓŻNIAJĄ, NIE PRZYŁBICA.
BO WIEDZIEĆ TRZEBA, ŻE WŚRÓD JELENI NIE
KAŻDY PRZEWODZI W STADZIE
MUSI MIEĆ DUŻY WIENIEC, BYĆ MĄDRY, ZDROWY I
MOCNY W ZADZIE.
TAK, JAK POLITYCY, LECZ IM WYSTARCZY BYĆ
MOCNYM W GADCE
Z TRYBUNY NAWIJAĆ O JASIU, MAŁGOSI I W
LESIE CHATCE.
ZDROWA WODA, ZDROWA ŻYWNOŚĆ, A RESZTA TO
OSZOŁOMY I KOMUCHY
TRZEBA ŻYĆ GODNIE I ZGODNIE Z PRAWEM, ICH
PRAWEM DO ROBIENIA KAPUCHY.
LUDZIE SĄ RÓŻNI: DOBRZY, ŹLI, PRACOWICI I
PRÓŻNI,
NIE TRAĆMY, WIĘC CZASU I ZDROWIA, WRÓĆMY DO
PYTANIA:
CZYM RÓŻNI SIĘ WRZESIEŃ OD SPODNI, CZY
PROWADZONO JUŻ JAKIEŚ BADANIA?
TAK, NATURA I ŻYCIE RÓŻNICĘ ZBADAŁA.
ODPOWIEDZIĄ JEST TA MYŚL KOSMATA:
WE WRZEŚNIU JEST KONIEC LATA, A W SPODNIACH
KONIEC LATA.
TĄ MYŚL KOSMATĄ POLECAM, WIĘC KAŻDEJ
KOBIECIE, DZIEWCZYNIE, PANNICY
NIECH WŁAŚCIWY UŻYTEK ZROBIĄ Z TEJ
RÓŻNICY.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.