WSPÓLNE DORASTANIE
PESEL
sprawiedliwie określa lata
wcześniej urodzona
dorastałam razem z tobą
podziwiałam
wysoka
wyprostowana
kremowa skóra
w pośpiechu żyłam
byłam obok
a coś mi umknęło
kiedy się zmieniłaś
ciemnoszara spękana
mocno wystraszona
jakby bojaźliwa
ty drżysz
czy coś ci zagraża
nie odpowiadasz
tylko się kołyszesz
tak naturalnie jak kiedyś
rozedrgana topolo
twoje listki nawet bez wiatru
trzepoczą jak motyle
Komentarze (30)
Ja dorastam razem z wierzbami widzianymi z okna.Do
końca życia każda wierzba będzie kojarzyła mi się z
rodzinnym domem.
...czasem biegłam zobaczyć czy jeszcze są i żyją
jawory z którymi rosłam bo dzisiaj nie wiadomo kiedy
się nie spodobają bo stare,niemodne itd..ale jeszcze
są i tak mi ulżyło...więc Twój wiersz bardzo mi się
podoba...
Bardzo ładny wiersz grażynko, zmusza do refleksji.
Warto mieć punkt odniesienia w przyrodzie, a upływ
czasu widoczny nie tylko w lustrze. Dla mnie młodość
to uśmiech, życzliwe słowo i czas może sobie płynąć,
tylko czemu tak szybko...
Topole, brzozy i wierzby najczęściej nam towarzyszą w
takich wspomnieniach i fajnie mieć taki pomnik natury
w swoim zasięgu, tak jak w tym wierszu wspólnie
dorastać...pozdrawiam
Autorko miła, zaczytałam się i zamyśliłam...
Przed moim oknem topola
z roku na rok gubi liście
każdej wiosny się odradza
'skrzypi' mimo upływu lat
swoją urodą nadal zachwyca.
Nie jedna kobieta też tak ma,
z wiekiem traci na zdrowiu
uroda schodzi na plan drugi,
dla niej bowiem ważniejsze
jest mieć serce na dłoni.
Co sądzę o mężczyźnie, przemilczę;)
Pozdrawiam serdecznie, miłego popołudnia:))
Wszystko co nas otacza ma swój rodowód
Pozdrawiam serdecznie
Fajny wiersz... Na wstępie nie złapałem o co chodzi...
Ale przy końcu wiersza jest wyjaśnienie które jest
pentrą. Dziękuję autorce, za ten miły wierszyk, który
przeczytałem z uwagą, a także i przyjemnością.
Pozdrawiam miło i uśmiecham się zalotnie!
Pięknie widać zmiany w drzewie,
o swoich się nie wie!
Pozdrawiam!
Drzewa nam towarzyszą, kora pęka w miejscach wielu
I my się starzejemy, stosownie do PESEL - u.
Pozdrawiam+++
Wiersz wprowadza w refleksje.
Pięknie...aż chwyta za serce,bo ta topola w wierszu to
jak człowiek-przyaciel.
Szokiem jest spotkać np drzewo z którym dorastaliśmy
po jakiejś długiej przerwie. Dopiero wtedy widzimy
zmiany, upływ czasu. Czujemy (ja) smutek... Ładnie
cudownie jest mieć drzewo z którym się dorasta, to jak
rodzeństwo :-)
To prawda, dorastałyśmy z niejednym drzewem, tylko one
trwają i tylko rozrastają się, a My?? im przybywa
gałęzi, a nam zmarszczek++++++
Pozdrawiam Cię serdecznie Grażynko:)
ps. cieszę się, że jestem pierwsza:))
Ladnie:)Pozdrawiam:)