wspomnienie
patrzę na ciebie widzę swe odbicie
młodzieńczych lata
wspólne zabawy w piasku
do dziś widzę to jak
za mgłą na obrazku
szczenięca miłość
spacery po rosie w
księżyca poświacie
i sowy hukanie
na gałęzi ciemnej
w oddali mroku jak zjawy wołanie
a my wtuleni w siebie
w srebrzystymi kroplami rosy oblani
błyszczący strumienia oddechem wezbrani
trzęsący z zimna
niczym osika na wietrze
to była miłość prawdziwa miłość
nasza miłość pokarmem była
niczym dla płuc powietrze

drzyzga19

Komentarze (1)
żyjesz wspomnieniami, może czas....