Wspomnienie
Dziś udałam się w podróż do mojego
świata.
Przywitały mnie moje marzenia.
Ugościły wspomnienia.
Gdy piłam herbatę ze złymi zdarzeniami.
Do mojego świata zawitał gość.
Nie mile widziany, wypomniał mi błędy.
Nie wiedziałam o co chodzi.
Ale powiedział cztery słowa:
Nóż, żyła, jabłoń, rzeka .
Wiedziałam o co chodzi.
Moje mroczne marzenie powróciło.
Ale zniknie, nie chce go.
Czekam na spełnienie marzeń, ale nie
tego.
Wspomnienia są dobre i złe.
Nie ważne jakie są liczy się Tylko to że
są.
Choć tak bardzo pragnę spełnienia marzeń
.
Ale tego jedynego nie .
Ponieważ nie chce teraz :
Wyryć na dłoni rany według położenia
żył.
Nie chce umrzeć pod jabłonią.
Nie chce spowodować aby moja krew ,
przejrzystą wodę zmieniła w fioletowy potok
bólu.
NIE!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.