Wspomnienie
W małej cukierni stolik nieduży
Przy nim staruszków dwoje przysiadło
Na talerzyku kruche ciasteczka
A w filiżankach herbatka z róży
Patrzą na siebie w ciszy tak czule
A walc w pamięci im zawirował
I młodość jawi się przed oczyma
I pierwszy raz gdy ją całował
Ona dla niego wciąż taka piękna
On dla niej zawsze czuły i młody
To dzień szczególny i wieczór miły
Bowiem świętują swe złote gody
Ja byłem świadkiem tego misterium
Sącząc w sąsiedztwie z ekspresu kawę
Już nie spotkałem pary staruszków
Pozostał w głowie tęskny obrazek
Konstancin-jeziorna
Komentarze (25)
Ach jak pięknie wzruszająco.
Pozdrawiam:)
To cudowny widok, a jeszcze większe szczęście, że Bóg
im pobłogosławił pozwalając dożyć w miłości złotych
godów... świetny wiersz, pozdrawiam serdecznie :)
Wzruszający moment uwieczniłeś w pięknym wierszu.
klimat
Bardzo ładny, tęskny obrazek,
wzruszający wiersz, który dobrze się czyta, jako 10 -
zgłoskowiec,
tylko całował zaburza odrobinę całość, słowo -
pocałował by wyrównało tę drobną usterkę, ale to tylko
moja czytelnicza uwaga, a Autor zrobi z nią, co
zechce.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wzruszające i pięknie opisane. Pozdrawiam. M.
ta para zasługuję na uwiecznienie w Twoim wierszu.
Super wspomnienie.
Podoba mi się Twoje wspomnienie i ta para świętująca
złote gody - bezcenne, pozdrawiam serdecznie.
Ciepłe wspomnienie.
Pozdrawiam
Drugi dobry wiersz dzisiaj. Pozdrawiam.