Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wspomnienie Dr. Klementowskiego


Dzieci brał na ręce, jak święty dar Boży,
szeptem do pomocy wzywał moce nieba.
Drżały Jego ręce nim na stół położył
zbolałe maleństwo, gdzie pomocy trzeba.

Zatrwożona matka stała obok dziecka.
Maleństwo czerwone jak leśna malina.
Serce cicho biło, bo mała kuleczka
ledwo oddychała, słabiutka dziecina.

To liczne choroby, domy źle ogrzane,
sprawiały kłopoty zatroskanym matkom.
Gorączka męczyła maleństwa kochane.
Diagnoza lekarza nie była zagadką.

Przychodziły matki z dziećmi w ciężkim stanie,
myślały, że powodem jest liche jedzenie.
Pan doktór miał wtedy poważne zadanie.
Odzyskanie zdrowia - nowe narodzenie.

Zawsze wszystkim matkom dawał tę nadzieję,
że przejdzie, że minie, że do zdrowia wróci.
Wracała do domu, dziecko już dobrzeje,
chociaż bardzo chore, nie mogło zasmucić.

Nie jednemu ojcu w płaczu warga drżała,
kiedy niósł do Ciebie małe zawiniątko.
Wielki lament w domu, łka rodzina cała.
Wszyscy do Doktora, ratować dzieciątko!

Serca matek z Pisza przebiegały dreszcze,
- dlaczego odchodzi, jeszcze młody wiekiem?
- Nie odchodź Doktorze, zostań z nami jeszcze!
Słyszał głosy ziemskie, chociaż już dalekie.

Dziś dziękczynną gwiazdę Anioł Ci zaświeci.
Trudno jest powiedzieć, ile dzieci żyje.
Modlitwa dziękczynna niech do nieba leci.
Niech Cię Matka Boża swym płaszczem okryje.






Dodano: 2019-04-05 04:48:22
Ten wiersz przeczytano 1378 razy
Oddanych głosów: 46
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (50)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Byli i są -lekarze wspaniali wiedzą, wiarą i wielkim
sercem.
O takich - pamięta się do końca życia. Są warci
modlitwy.
Serdeczności Broniu:)

annasztuka annasztuka

piękna dziękczynna pieśń, pozdrawiam serdecznie

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Serdecznie dziękuję za miłe komentarze.
Dr leczył nie tylko z Pisza dzieci, ale również z
okolicznych wiosek
Pracował 24 godziny na dobę. Prosił,żeby leżał na
oddziale dziecięcym. Pracował, żył i umarł wśród
ukochanych dzieci. Pozdrawiam.

@Najka@ @Najka@

Ładne podziękowanie wierszem za wielkie serce
lekarza.Pozdrawiam Bronisławo.

wandaw wandaw

Piękny wiersz o wspaniałym człowieku :)lekarzu z
powołania :)
Pozdrawiam serdecznie Broniu :)

PanMiś PanMiś

Ludzi dobrej woli winno być więcej i to winno być
czymś normalnym, naturalnym. Pozdrawiam

Stella-Jagoda Stella-Jagoda

Za jastrzem sobie pozwole.
Pozdrawiam:)

ROXSANA ROXSANA

Pamięć o ludziach idących przez życie drogą wyznaczoną
im przez Boga, nigdy nie zaginie i w przyszłych
pokoleniach. Takich ludzi nam na świecie właśnie
potrzeba.
Miłego dnia życzę i pozdrawiam serdecznie.

jastrz jastrz

Pełno jest dobrych, wspaniałych ludzi wokół nas. Tylko
my mamy coś z oczami i łatwiej dostrzegamy tych
złych...

helin helin

Tacy ludzie są nam niezbędni w życiu, szkoda, że ich
tak mało. Pozdrawiam.

Babcia Tereska Babcia Tereska

I takich ludzi z powołaniem dzisiaj nam też potrzeba.

Pozdrawiam

_wena_ _wena_

Takich wspaniałych ludzi potrzeba więcej i warto jak
najczęściej przypominać ich poświęcenie swojego
życiowego dorobku dla innych.
Miłego dnia, Broniu :)

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Dowodem wdzięczności jest postawiony pomnik dla Dr.
Klementowskiego w Piszu. Pozdrawiam serdecznie.

fatamorgana7 fatamorgana7

Piękny hołd dla lekarza z powołania.
Pozdrawiam serdecznie :)

artur s artur s

Mam wrażenie, że dzisiaj lekarze bardziej skupiają się
na wypełnianiu druków, zestawień i sprawozdań. Pacjent
jest złem koniecznym w całej tej machinie NFZ. :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »