Wśród brzóz
Dziś
na wzgórzach,
pod drzewami
usiądę.
Wśród brzóz tak pięknych
poszukam ciebie.
W zieleń liści…
słowami wplotę wyznania,
by wśród pąków rozwiał je wiatr.
W kropelkach rosy
zapiszę moje pragnienia.
Mleczną drogą nakreślę
dni.
W milczącej tęsknocie
ze smutku i trwogi,
zbuduję nowe marzenia
i sny.
Tęsknota
między nami błądzić będzie,
szukając wspólnych chwil.
Miłość płacze…
Cierpiąc,
wołać do siebie będziemy,
przez łzy.
Komentarze (9)
Wśród tych brzóz tak pięknie.Błogi obrazek z łezka w
tle.Z przyjemnościa sie czyta.Dziękuje.
Nie wołaj w miłości po przez łzy , szukaj w niej
uśmiechu a nie smutku , miłość z natury piękną jest,
otuloną wiosną nie tylko na zewnątrz ale i też w
serduszku . Wiersz jak zwykle piękny ale to już u
Ciebie norma - pozdrawiam
Slicznie opisana milosc i tesknota. Dziala na
wyobraznie, jak wszystkim, przed oczami stanal mi
brzozowy zagajniczek wczesnym, letnim rankiem. Jak
bardzo mi tego brak.
Tesknota i marzenia gubia sie wsrod
rozwianych pieknych brzoz...milosc placze przez lzy
...wzruszajacy wiersz.
tak delikatnie i cieplo opisane uczucie ,tak lekko się
czyta ,dziala na wyobrażnię...
ten wiersz to wręcz obraz namalowany słowami
-piękny ,rozmarzony-brawo
Działa na wyobraźnie ten wiersz . Można sobie
wyobrazić dziewczynę siedzącą pod brzozą , gdzie
wiatr szemrze wśród listowia a dziewczyna marzy.
Bardzo ujmujący, rozmarzony i ciepły tekst... Otwiera
wyobraźnię.
Zachwyca wiersz melodią nostalgii i brzozy szumią
tęsknotą Pieknie napisany