Wszechmogący
Choć wszechmogący – zsyłasz
milczenie
Cierpieć pozwalasz i chcesz porażek,
Tkwisz pod błękitnym niemym sklepieniem
Za grzechy drugich człowieka karzesz.
A przestrzegając słów dekalogu
Ludzie pragnęliby twej opieki,
Ty jednak wolisz wciąż ziemskich Bogów:
Wrogich, złośliwych, cynizmem lekkich.
W swym miłosierdziu zgubiłeś litość
Wzbudzasz nieufność, oddalasz bojaźń;
Chciałbyś by źródła wiary odkryto
Przeraża lękiem bezduszność twoja.
Jak nie ogarniać ma nas frustracja,
Gdy nie pomaga żadna modlitwa,
Kiedy idziemy w krzyżowych stacjach
Odbierasz chęci w życiowych bitwach.
Trudno przyjmować lekceważenie
Rozczarowania pustą miłością,
Czyżbyś codziennym czułym dręczeniem
Wskazywał bólu surową ostrość?
Może pomyślisz: pisze bluźnierca,
Którego duma i pycha zżera,
Lecz zobacz lepiej w zranionych sercach
Czy jakieś szanse dla nich otwierasz.
01.04.2008 Zenek13
Dodany: 20.04.2008
Komentarze (15)
Kazdy z nas niesie swoj krzyz i czesto sie
zastanawia...czemu ja a nie ktos inny...czujemy sie
pokrzywdzeni i tracimy wiare kiedy dzieje sie nam zle
albo proszac nikt nas tam w gorze nie slucha.Wiele
jest takich zranionych serc ale ponoc nic nie dzieje
sie bez przyczyny.
Rozmowa z Bogiem, lecz nie taka jak Boga z Niobem.
Każdy ma swoje medytacje i racje.
I ja zgadzam się z przedmówcami... każdy ma inny
punkt widzenia i prawo do zwątpienia... takie jest
życie, nawet jeśli tylko "nam wierzyć kazano"...
wiersz dyskusyjny i refleksyjny, no cóż każdy może
nad sobą pomyśleć, zrobić rachunek swojego
myślenia... gratuluję !!
my nie rozumiemy wszystkiego, ale Wszechmogacy rozumie
nas nawet w takich naszych slowach i odpowiada nam na
nie w odpowiednim czasie.
wiersz jest głęboki w wyrazie odczuje ten co idzie
drogą aby nie krzywdzić i pycha postawiona sobie jako
cel wyrzuca człowieka z drogi do innego a wiec i
wiary Uważam ten wiersz za początkowe przesłanie dla
innych to jak korytarz z jasnym punktem w przestrzeni
życia spełnia te wiersz ten cel Wyrazy uznania
podoba mi się twój wiersz... dobry temat, rymy też
dobre... i mam podobne zdanie... i tak jak julka56-
myślę...
Widzę, że wiersz wywołał burzę w dyskusji...i dlatego
jest dobry. Każdy ma coś swojego do dopowiedzenia na
zadany temat. Zdania różne, tak jak różne jest
odczucie wiary i różny charakter człowieka... wiem
tylko tyle...nam wierzyć kazano.
Ja będę prawie kontrowersyjna co do odniesienia się do
tego wiersza . Sama napisałam mnóstwo takich wierszy .
Gdyż według wszelkiej logiki nie zgadzam się
niejednokrotnie z prawdami wiary biblijnej .Wiara
mówi że bóg jest miłosierny i kocha każdego , ale jak
widzę że cierpi niewinne dziecko , które jeszcze nie
zdążyło żyć według tej , jak to powiedziano wolnej
woli , to jak się to ma do logiki . Nie potrafię na
ślepo uznawać dogmatów wiary , która swym zagmatwaniem
wciska nonsensy. Podpisuje się pod twoim wierszem ,
jestem na plus.
Bóg dał nam wolną wolę ..a co wybierzemy to od nas
zależy...i koch każdego bez wyjątku, bardziej tego
który się zagubił..tak Wojtku..kocha Cię miłością
nieskończoną, tak przypadkiem..wybrał sobie śmierć na
Krzyżu...popatrz na krzyż, a zobaczysz
wszystko...pozdrawiam..
Co do filozoficznej zawartości wiersza chyba
"przeoczenie", że to nie Wszechmogący tu winien lecz
ludzie. Już nieraz próbowano wcielać na siłę jedynie
słuszne poglądy i zachowania i co z tego wyszło nie
warto wspominac. Trzeba docenić dar wolnej woli
ofiarowany przez Stwórcę.
Gdybym był Nim- adresatem twojego wiersza- to pewnie
pomyślałbym, żeś- nie, nie bluźniercą. Raczej, że
jesteś pychą przepełniony. Bo sądzisz. Wystawiasz
wnioski końcowe. Wiesz, jak jest. Wiesz, jak jest?
Naprawdę- wiesz, jak jest? i naprawdę- jest ci źle?
Nie musisz chyba wysilać swej wyobraźni, by zauważyć,
że może być ... gorzej. Padnie ci Net. Nie będzie cię
stać na komputer. Zwalą się troski, choroby...
Naprawdę, jesteś pewny, że jest ci źle?
Jakże prawdziwe i mocne słowa padły w Twoim
wierszu... to prawda że każdy z nas popada w chwile
zwątpienia i zadaje sobie wiele pytań tylko że
odpowiedzi możemy znaleźć tylko w sobie.... pięknie to
napisałeś jestem pod wrażeniem,wiersz nakłania do
refleksji....
te głosy to chyba za ilość i kolor piórek:( dla mnie
niedopracowany rytm i rymy takie sobie:((
Każdy ma chwile zwątpienia jesteśmy tylko ludźmi
padamy to się podnosimy on wiedział dobrze o tym.
mocne słowa...ale nie nazwałabym Cię bluźniercą - bo
często mam podobne odczucia :)